- "Jaką kochanie?" - spytałam zaciekawiona.
- " Mogłabyś sprzedawać obrazki, które malujesz, przecież dobrze Ci to wychodzi " - odpowiedział Franio i zniknął w swoim pokoju.
-" Mogłabym..."- odpowiedziałam...."...mogłabym..."
Oczywista oczywistość...wypowiedziana przez mojego syna dała dużo do myślenia....
Olej na płótnie, namalowany październik 2015, Jesień w Zawoi
Pięknie było, widoki, ludzie... i zero turystów ale o tym w końcu napiszę (bo się zbieram i zebrać się nie mogę).
Obiecuję!
Niedługo!
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz