Nasza zastawa, moja obstawa

Nasza zastawa, moja obstawa

wtorek, 9 czerwca 2015

Dziwactwa dwulatka

Janek należy do dzieci, które mają swoje małe dziwactwa. O ile niektóre potrafią rozczulić do łez tak inne są nie do zniesienia ;-)
Do tych uroczych należą maskotki z którymi nie rozstaje się na krok i targa je za sobą wszędzie.
 Janek wchodzi na zjeżdżalnie z konikiem i Groverem i piłką...

A ja piorę je i zszywam konika gdy Jasio smacznie śpi i nie widzi ;-)

Ulubione przytulaczki Jasia


Do tych upierdliwych należą jego przyzwyczajenia; Janek nie lubi zmian, nie lubi gdy zmienia mu się obuwie z zimowego na letnie, gdy zakłada mu się letni kapelusz zamiast zimowej czapki.
Ma też swoje ulubione ubrania, tak dwulatek wie czego chce ;-) zazwyczaj są to ubrania w kolorach czerwonych i pomarańczowych granatowych koszulek i bluz nie cierpi. Ostatnio płakał i zdejmował sobie sam koszulkę, która nie przypadła mu do gustu...

Dżizas... z Frankiem nie miałam tego typu problemów...ba do tej pory ubiera się w to co mu pod nos podstawie bez żadnego ale. Ostatnio tylko poprosił grzecznie:
- Mamo kupisz mi nowy kask?
- dlaczego synku? przecież masz kask i z tego co wiem to jest dobry
- Mamo ale czy widziałaś aby chłopcy po podwórku jeździli w kaskach z żabkami?
-racja...dobrze, kupię Ci nowy kask...
- ale jednokolorowy np. biały albo czerwony ok?
- ok ;-)

Moi chłopcy rosną...
Dobrej nocy
M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz