Nasza zastawa, moja obstawa

Nasza zastawa, moja obstawa

środa, 4 lutego 2015

Nowi mali mieszkańcy akwarium

Dawno nie pisałam o Naszym akwarium (choć określenie Naszym nie funkcjonuje, dlaczego? bo wszystkie czynności porządkowo-dekoracyjne i ratujące życie wodnych żyjątek spadło na mnie... spodziewałam się tego...).
Dziś właśnie był dzień podmieniania wody (staram się podmieniać wodę raz w tygodniu)  i wiecie co? Wypatrzyłam, że akwarium ma dwóch nowych mieszkańców ;-) Są to dwie maciupeńkie krewetki Red Cherry (być może jest ich więcej ale wypatrzyłam tylko dwie, jedna na roślince, druga w mchu). To bardzo dobra wiadomość, znaczy, że krewetki mimo twardej wody postanowiły się rozmnażać ;-) Po ponad półtora roku hodowania, doglądania i kombinowania co tu zrobić aby krewetki rozpanoszyły się  w akwarium jest szansa, że idzie ku dobremu, udało się, mamy czerwone dzidziusie ;-)

Malutka krewetka Red Cherry

A co poza tym?
Akwarium troszkę zarosło ale myślę, że dzięki temu ryby i krewetki mają się gdzie chować ;-) Jest zieleń, nie ma glonów, jest równowaga ;-)

Nasze akwarium

Pozdrawiam

M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz