Po chwili przychodzi do mnie z rysunkiem i mówi:
- "Mamo chciałem tak narysować jak Ty ale troszkę mi się nie udało..."
Kobieta z czerwonymi ustami narysowana przez Frania
- "Franiu - powiedziałam - przecież to jest fantastyczne!!!"( a więc po to była mu czerwona kredka, żeby namalować czerwone usta...genialne!!! ;-)
Wzruszyłam się... Dostałam od niego (chociaż On sobie sprawy z tego nie zdaje) najwspanialszy prezent...
Dziękuję Franiu, mój mały artysto!!!
Kobieta z czerwonymi ustami, pierwowzór rysunku Frania narysowana przeze mnie w listopadzie zeszłego roku
Dobrej nocy
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz