Nasza zastawa, moja obstawa

Nasza zastawa, moja obstawa

niedziela, 25 stycznia 2015

Jak wyglądają kamienie nerkowe?

Kamienie w swoim ciele miałam dwa. Powstały nie wiadomo kiedy i nie wiadomo skąd, z tego co zrozumiałam to są ludzie którym kamienie tworzą się częściej, moją do tego predyspozycje i 'lepsze warunki" i tacy którzy po prostu mało piją, wtedy osad z filtrowanych płynów wytrąca się i łączy powoli, powoli w kamień... Mój mąż, który wypija hektolitry płynów, zielonej herbaty i piwa wieczorem zapewne nie ma się czym martwić, kamienie mu nie groźne ;-P kochanie od dzisiaj codziennie piję jedno piwko ;-P, spokojnie, gdy już dzieci pójdą spać... ;-P

A tak na poważnie, lekarz zalecił mi spożywanie dużo większej niż dotychczas ilości płynów, szczególnie tych na bazie żurawiny o właściwościach zakwaszających organizm. Jest to istotne w profilaktyce i leczeniu chorób dróg moczowych, a w szczególności zakażeń i kamicy układu moczowego (abym tylko nie zapomniała, bo o preparatach żurawinowych przypominam sobie zazwyczaj wtedy gdy o profilaktykę już zbyt późno).

A jak wyglądają kamienie? 
Pierwszy rozkruszył się podczas zabiegu, drugi nienaruszony dostałam w pojemniczku. Wygląda jak płatek śniadaniowy wzięty prosto z pudełka czekoladowych płatków na mleko dla dzieci. 


Kamień usunięty z moczowodu metodą URSL

Taki mały a tyle zachodu...

Dobrej nocy...

M

2 komentarze:

  1. mały?:) wielki, ałć! dzielna Kobieto, ale się cieszę, że to już za Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ;-* ja też się cieszę, że już po wszystkim ;-) nikomu nie życzę...

    OdpowiedzUsuń