Nasza zastawa, moja obstawa

Nasza zastawa, moja obstawa

poniedziałek, 20 października 2014

Do lekarza, prywatnie czy państwowo?

Po ponad roku od wykrycia kamienia w nerce jestem zdiagnozowana, dobrze prowadzona i wybieram się na zabieg URSL. Nerkę mam konkretnie powiększoną a moczowód wygląda raczej jak gruba kiełbaska... bo odpływ moczu blokuje jedno centymetrowy kamień, który zapewne siedzi w moczowodzie od dłuższego czasu... Dziwne bo do urologów ostatnimi czasy chodziłam częściej niż do kościoła.... wszystkiego tego dowiedziałam się dopiero w piątek na prywatnej wizycie w prywatnym szpitalu urologiczno-ginekologicznym, który znajduje się na Ursynowie w Warszawie (co najlepsze, wizyta wcale nie musiała być prywatna, mogłam zgłosić się tam ze skierowaniem i byłabym tak samo dobrze i fachowo potraktowana jak to odbyło się prywatnie). Z nerką nie jest najgorzej ale mogłoby być lepiej. Zabieg muszę mięć wykonany szybko bo nerka jest już znacznie zmieniona, pochodziłabym jeszcze z rok bujając się od lekarza do lekarza i byłoby po nerce...

Rysunek mojej nerki i tego co się w niej dzieje narysowany przez mojego lekarza urologa

Zabieg będę miała wykonany w ramach NFZ, ale będzie on  zrobiony w prywatnym szpitalu bez kolejek i długiego oczekiwania. Po tym co ostatnio przeżyłam w państwowej służbie zdrowia teraz oddycham z ulgą i się nie stresuję. Polecam wszystkim Tym, którzy mają problemy urologiczne bądź ginekologiczne, szpital ma podpisany kontrakt z NFZ i może przyjmować ubezpieczonych pacjentów. Nie wiem czym te kolejki są spowodowane, mam wrażenie, że ludzie po prostu nie wiedzą gdzie się leczyć, uważają, że prywatne przychodnie są zbyt drogie, że nie dla nich, że gorsze?! tymczasem większość z nich ma kontrakty z NFZ, w większości z nich czas oczekiwania na wizytę w ramach funduszu jest o wiele krótszy niż w placówkach państwowych, a co najważniejsze pacjentów się tu leczy a nie odsyła do następnego lekarza...może kolega się zajmie ;-)
Tą całą sytuację skwituję jednym zdaniem...
Trzeba mieć zdrowie aby leczyć się w państwowej służbie zdrowia...

M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz