Iza (bo tak ma na imię moja siostrzenica) to już panienka, ma czternaście lat, długie czarne włosy ( po tacie) i wielkie brązowe oczy (to też po tacie). Traktuję ją jak siostrę i chociaż powinna do mnie mówić ciociu zwraca się do mnie po imieniu, lubię ją, lubię z nią przebywać, troszkę przypomina mi mnie gdy byłam w jej wieku...
Ach... ta młodość...
Moja siostra przywiozła warzywa ze swojego ogródka i zdradziła przepis na pyszną z nich zupę, którym się z Wami podzielę:
Zupa z buraczków:
składniki:
- porcja rosołowa (albo dwa udka z kurczaka)- 8 młodych buraczków pokrojonych w półplasterki
- garść łodyg młodych buraczków pokrojonych jak do chłodnika
- 6 młodych marchewek pokrojonych w półplasterki
- trzy ziemniaki pokrojone w kostkę
- trzy ziela angielskie
- dwa liście laurowe
- sól
- pieprz
- cukier
- sok z połowy cytryny (albo jabłko do zakwaszenia)
Przygotowanie:
Ugotowałam rosół z zielem angielskim i listkiem laurowym, wrzuciłam pokrojone ziemniaczki, podgotowałam chwilę, wrzuciłam marchewkę i buraczki, podgotowałam wszystko posoliłam popieprzyłam. Gdy buraczki były miękkie dodałam sok z połowy cytryny (jeżeli używasz jabłka to pokrój je w ćwiartki i bez gniazd nasiennych ale ze skórką wrzuć do zupy), pokrojone łodygi buraczków i cukier do smaku. Wszystko jeszcze chwilkę podgotowałam.Gotowe!
Zupę na talerzu zabieliłam śmietaną. Dodałam mięsne uszka aby zupa była bardziej konkretna.
Dzieci się zajadały ;-)
Zupa z buraczkami, marchewką i ziemniakami
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz