Nasza zastawa, moja obstawa

Nasza zastawa, moja obstawa

sobota, 17 maja 2014

Podmienili mi synka...

Od piątku coś stało się z moim starszym synkiem... Franek wrócił z przedszkola jakiś nie swój... Mruga ciągle oczami, wiemy, że jest to mruganie na tle nerwowym, ale na pytanie "czy wszystko w przedszkolu ok?" bez wahania odpowiada, że tak.
Ciągle płacze, robi histerie z byle powodu... nie może znaleźć sobie miejsca i zmienia zdanie co chwilę...
Jutro idziemy razem do teatru Maskarada na spektakl pt. Calineczka. Mam nadzieję, że Franio nie będzie robił scen i wróci do domu odczarowany...
Oczywiście zdam relacje jak na matkę bloggerkę przystało ;-)

Chyba moje ulubione zdjęcie małego Frania

M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz