Po przeczytaniu wstępu do mojego posta zapewne wiecie już co zrobiłam... unieszczęśliwiłam mojego męża... i to dwa razy z rzędu.
Wczoraj szpinak, tak za mną chodził, że nie mogłam się powstrzymać. Uwielbiam zielone liście szpinaku smażone na maśle z dodatkiem suszonych pomidorów, smażonego kurczaka i sera. Wczoraj w wersji bardzo polskiej bo z kluskami śląskimi. Kto nie próbował musi się odważyć. Janek jadł aż mu się uszy trzęsły ;-)
Kluski śląskie ze szpinakiem, kurczakiem i suszonymi pomidorami
Dzisiaj szparagi, za które zostałam prawie przeklęta ;-). Nic na to nie poradzę, że ja szparagi uwielbiam i gdy jest sezon muszę ale to MMMMMMMMMuuuszę (przez duże M) zupę szparagową przygotować przynajmniej raz. Tak się niefartownie złożyło, że akurat dzisiaj byłam na bazarku i akurat dzisiaj zupę szparagową stworzyłam. Swoją drogą wybrałam się na bazarek mimo, że zapowiadali deszcz, ponieważ myślałam że na bazarku szparagi będą tańsze niż w sklepie... Zawsze cieszą te dwa złote przyoszczędzone na zakupach pod chmurką. Tak było zawsze pod Halą Człuchowską gdzie chodziłam z małym Frankiem. Tu gdzie teraz mieszkamy i gdzie chodzę z małym Jankiem zdaje się, że jest zupełnie odwrotnie. Cena pęczka szparagów była identyczna jak w sklepie... Ech...
Zielone szparagi
Ale za to zupa z zielonych szparagów jak zwykle przepyszna...
Mój mąż w odwecie pojechał po kebaba...
Mój mąż w odwecie pojechał po kebaba...
Zupa ze szparagów
składniki:
- pęczek zielonych szparagów
- jedna czerwona cebula
- trzy ząbki czosnku
- dwie łodygi selera naciowego
- dwie łyżki masła
- dwie łyżki śmietany 18%
przyprawy:
- trzy gałązki świeżego tymianku
- pieprz świeżo mielony
- sól morska mielona
- dwa listki laurowe
- szczypta mielonej gałki muszkatołowej
Przygotowanie:
Szparagom odcinam drętwe końcówki, kroje je na dwu centymetrowe kawałki. Główki szparagów odkrajam i odkładam (póki co). Zalewam pokrojone szparagi wodą trzy centymetry ponad korzonki, wrzucam listki laurowe i gotuje 10 minut. Na patelni rozgrzewam masło i smażę pokrojoną cebulę i selera do momentu aż się zeszklą. Pod koniec smażenia wrzucam pokrojony czosnek i gałązki tymianku. Po podsmażeniu wszystko przerzucam do gotujących się szparagów i gotuje jeszcze 7 minut (aż szparagi będą miękkie). W tak zwanym międzyczasie do zupy wrzucam odkrojone wcześniej główki szparagów. Dodaję łyżkę masła. Odstawiam na chwilę do przestygnięcia. Blenderuję (ale nie na gładką maź, lubię gdy resztki szparagów chrupią w zębach) i zaprawiam śmietaną, solę i pieprzę do smaku, dodaję szczyptę gałki i gotowe!!!
Zupa ze szparagów
Dobrej nocy
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz