przyszła jesień...
Janek od przyszłego poniedziałku zmienia żłobek na przedszkole (OMG...)
Franek rozpoczął szkołę podstawową...
Mąż sprzedał mój samochód ukochany (nie jestem bez winy)
a ja rozpoczynam od jutra roczną naukę...
Bo na naukę nigdy nie jest zbyt późno ;-)
Trzymajcie kciuki!
Jesień przyszła...
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz