Fiołek Afrykański, ten od mojej siostry ( w rzeczywistości jest bardziej fioletowy niż granatowy, mój aparat przekłamuje kolory)
Ostatnio gdy byłam u znajomej (u której fiołki podlewane wodą gazowaną rosły i kwitły obłędnie) uszczknęłam sobie od niej liście (oczywiście tak żeby nie zauważyła ;-P), które w domu wsadziłam do ziemi w doniczkę, podlewam i czekam... Podobno się ukorzenią...
No nic, ciągle czekam i sprawdzam, gdy się ukorzenią dam znać. Ale uważam, że jest szansa, bo liście wsadziłam do ziemi dobre ponad miesiąc temu a cały czas są jędrne, zielone i widać, że coś się dzieje, że cały czas żyją ;-)
Liście dwóch odmian kolorystycznych fiołka afrykańskiego w doniczce
Miłego dnia
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz