Pierniczki gotowe!!! Ale ile zdrowia mnie to kosztowało... tylko ja wiem...
Nie jest łatwo robić pierniczki ze starszym synem gdy trzeba zabawiać młodszego (bo On jeszcze pierniczków robić nie chce), gotować zupę cebulową i sprzątać jednocześnie...
Ale udało się!!! Co prawda jedną blachę spaliłam, ale reszta to czysty miód ;-)
Dobrej nocy
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz