Nasza zastawa, moja obstawa

Nasza zastawa, moja obstawa

wtorek, 23 września 2014

Najlepsze zabawki są z kartonowych pudełek!

Mój Franek od kiedy zaczął bawić się samochodami bawił się w parking i w ulicę. Pamiętam (i On jak się okazało też doskonale pamięta) jak to robiłam mu piętrowe parkingi (jak w centrach handlowych) z pudełek po butach ;-) Kleiliśmy, cięliśmy, rysowaliśmy ale zabawy było zawsze przy tym co niemiara! Wczoraj mój nieco już większy Franio zobaczył wystawione przy wyjściu pudła (które miały wylądować na śmietniku) i się zaczęło...

-"Mamo zrobisz mi parking z tego pudła?"
-"Ale synku, przecież macie super extra wypasiony parking ze zjeżdżalniami i w ogóle"
-"Mamo proszę..."

No dobra, zmiękłam...

Cięliśmy, kleiliśmy robiąc parking z wjazdem i podjazdem. Franio miał za zadanie narysowania ulic i linii parkingowych i chyba się udało bo nawet tata stwierdził, że "fajny mamy parking". A po chwili dodał:
"hmmm, jakie fajne pudło... czy to oznacza, że mój komputer nie ma już gwarancji?"...
UPS...

Franio rysuje ulicę dookoła parkingu


Dziś po przedszkolu Franio zapowiedział, że będzie się bawił swoim tekturowym parkingiem. Gorzej bo Janek też ma się zamiar bawić parkingiem z pudełek...

Janek i Franek 

Tak więc kochani rodzice chłopców, tekturowe parkingi są najlepsze na świecie!


Miłego

M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz