Szkoła podstawowa do której Franio jest zapisany od września będzie miała dziesięć pierwszych klas; czyli od IA do IJ.
Jestem przerażona ilością dzieci z jaką Franio się spotka... Franio też jest przerażony, ale nie ilością dzieci (z tym raczej problemu nie ma) ale tym, że czegoś w szkole nie zaliczy, że czegoś nie będzie potrafił zrobić, że nie będzie czegoś umiał...
Jest bardzo przejęty tym, że kończy się przedszkolny okres jego życia ale jednocześnie jest bardzo ciekawy tego co przyniesie nowe...
Wczoraj przed snem powiedział mi:
-Mamo ile dni będę jeszcze chodził do przedszkola?
- Całe trzy ;-)
- Odbieraj mnie teraz z przedszkola później.
- Dlaczego synku?
- Bo nie skończyłem swojej książki z przedszkola a Pani powiedziała, że jak ktoś jej nie skończy to zostanie w przedszkolu na następny rok, a ja chyba już nie chcę... więc muszę ją skończyć...
Obawy sześciolatka...
Jasio i Franio malują farbami
Dziś w szkole u Frania jest Dzień Otwarty na który wybiera się z tatą...
Jestem bardzo ciekawa czego się tam dowiedzą i jakie wrażenie na nich zrobi budynek szkoły oraz nauczyciele ;-)
Wszystko opiszę ;-)
Pozdrawiam
Matka sześciolatka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz