Czy można tak znikać na miesiące, lata bez słowa?
Czy można przestać pisać na rzecz sprzątania, prania, gotowania, życia codziennego i pracy?
Ależ można...
ten blog właśnie tak zamilkł...
na dwa lata... bardzo trudne lata... Świat się zmienił.
Wirus spustoszył wszystkie sfery życia i to nie jest wstęp do scenariusza filmu katastroficznego ale próba zarysowania miejsca i czasu w jakim obecnie się znajduje... Czasu w jakim przyszło Nam wszystkim funkcjonować i żyć.
Ja staram się nie zwariować, chociaż szczerze....jestem o krok od szaleństwa...
Zajrzałam dziś Tu przypadkiem, napisałam parę zdań, których pewnie nikt nie przeczyta ale nie martwię się tym bo pisze Tu dla siebie ;-) i teraz dopiero zrozumiałam, że mi tego tak bardzo brakowało!!!
Wracam starsza o dwa lata! z milionem myśli w głowie i nowych doświadczeń.
Obiecuje!